Największy na świecie producent smartfonów rozważa uwolnienie się od Androida? Co to oznacza, dlaczego i kiedy?
Niedawno na Twitterze pojawiły się pierwsze, nieoficjalne informacje na ten temat. Jeden z tweetów sugeruje, że to oczywiście kwestia kilku lat. Być może pogłoski te nie były przypadkowe. Publikowane wzmianki zwracają uwagę na Fuchsia OS – system operacyjny słusznie kojarzony z Google. Przypuszcza się, że nie zagości od razu na smartfonach. IoT to pierwszy cel, Google Nest Hub to pierwsze masowe zastosowanie.
Chociaż odejście Samsunga od Androida jest jeszcze w strefie plotek, to po głębszym zastanowieniu nie jest takie złe. Android jako system operacyjny jest bardzo rozbudowany. Biblioteki zawarte w systemie muszą gwarantować obsługę podzespołów, których praktycznie w danym urządzeniu może nie być. Oznacza to, że możliwości optymalizacji działania w takim wypadku mogą być mocno ograniczone. Wystarczy przypomnieć sobie topowe smartfony Samsunga, których wydajność nie była wprost proporcjonalna do mocy obliczeniowej zastosowanych podzespołów. Atrakcyjność nakładki systemowej i jej optymalizacja ma duże znaczenie, ale dodatkowe obciążenie w postaci nadmiarowego kodu to często zbędny balast. Korzystanie ze „swojego” systemu to możliwość głębszej optymalizacji i poważnej redukcji objętości systemu.
Fuchsia OS wymaga ogromu pracy i pieniędzy aby dostosować system do obsługi urządzeń, ale kto, jak nie Samsung może sobie na to pozwolić? Kto wie, czy w perspektywie kilku najbliższych lat Android we flagowych urządzeniach tego koreańskiego producenta nie zostanie zastąpiony rozwiązaniem opartym na Fuchsia OS?
Jeśli Twój telefon – niezależnie czy z Androidem, czy z iOS – szwankuje, chciałbyś go naprawić lub dodatkowo zabezpieczyć, to zapraszamy do naszego serwisu lub sklepu.